Obrót pieniądzem w czasach późnego cesarstwa

Obrót pieniądzem w czasach późnego cesarstwa

Pieniądz w okresie późnego cesarstwa odgrywał podobną rolę, jak w czasach wcześniejszych. Zdaniem pisarzy Kościoła, którzy pozostawili nam pisemne źródła z tamtych czasów, nastąpił ogromny rozwój w obrocie pieniądzem w handlu i transakcjach kupieckich. Powstała silna warstwa kupców, którzy prowadzili interesy handlowe w odległych krajach (negotiatores). Jednocześnie podobną profesją, chociaż na mniejszą skalę, zajmowali się kupcy wędrowni (capuo) i zwykli przekupnie (popola). Pieniądz stał się motorem napędzającym handel.
Prawdą jest, że istniał jeszcze handel wymienny, o którym pisał Augustyn, ale jednocześnie podkreślał, że za pieniądze można było otrzymać wszelkie dostępne dobra.

Ocena moralna

Co do oceny moralnej zasad obrotu pieniądzem zdania były podzielone. Niektóre źródła podają, że ten proceder uważano za haniebny, inne za godny pochwały. Natomiast nadmierne bogacenie się nie znalazło aprobaty wśród pisarzy tamtego okresu, przeważnie chrześcijańskich.
Dużą wagę zaczęto przywiązywać do procesu inwestowania i obrotu kapitałem. Pojawiły się nawet teksty, gdzie jest przedstawiona konkretna opinia na ten temat. „Zakupiony towar należy jak najszybciej odsprzedać po wyższej cenie”, pisał jeden z autorów. Inny posunął się jeszcze do bardziej dosadnego określenia: „Tylko opieszały lub głupi kupiec przechowuje swoje pieniądze”.
Obrót pieniądzem i ciągnięte z niego zyski często uważano za proceder lichwiarski. Zachowały się zapiski informujące o wysokości procentów od kapitału, który był pobierany w okresach miesięcznych i wynosił 1/100 od kapitału. Była to powszechna zasada, ale czasami procent podwyższano. Gdy pożyczone pieniądze nie zostały zwrócone w terminie, niespłacone odsetki doliczano do pożyczonego kapitału (usura super usura). Wierzyciel często zabezpieczał pożyczkę majątkiem dłużnika. Istniała też instytucja poręczyciela (fideiussor), co stanowiło dodatkowe zabezpieczenie inwestora.
Praktykowano też inne formy spłaty pożyczki. Procedura ta polegała na dostarczaniu wierzycielowi produktów żywnościowych lub wyrobów rzemieślniczych w zamian za pożyczoną kwotę. Istnieją zapiski, które świadczą, że w ramach niespłaconego długu sprzedawano nawet ojcowiznę (patrimonium). Wyprzedawano również wyroby luksusowe, takie jak szaty, biżuterię lub przedmioty wyposażenia domu. Praktykowano też, że część długu była spłacana pieniędzmi, a część produktami lub towarami. Niektórzy uważali, że jest to sposób na pomijanie klasycznej lichwy.

Dowiedz się czym jest barter i jak to się zaczeło.

Kontrakt

Przy zawieraniu transakcji podpisywano kontrakt (contractus), gdzie były wyszczególnione wzajemne zobowiązania. Kontrakty te, spisywane na drewnianych tabliczkach (chirographum), stanowiły rodzaj dzisiejszego weksla.
Stworzono też formę zabezpieczenia majątku w postaci łączenia wkładów pieniężnych (symbolum). Zebrane fundusze z mniejszych przedsięwzięć gromadzono w jednym miejscu, gdzie budowano specjalne pomieszczenia, które były strzeżone przez strażników. Tworzono swojego rodzaju spółki (societas), których udziałowcami byli najczęściej kupcy (negotiatores) i właściciele punktów wymiany pieniędzy (collatores).
Obrót pieniądzem spowodował, że kupcy wyprawiali się do coraz dalszych krajów, nawet poza granice cesarstwa. Rozwinął się handel morski, ale statki z tamtej epoki nie gwarantowały całkowitego bezpieczeństwa przeprowadzanych transakcji. Wypływanie w morze, szczególnie przy niekorzystnych warunkach pogodowych, groziło utratą towaru lub nawet życia, ale też przyczyniało się do wyprzedzenia konkurencji i osiągnięcia poważnych zysków pieniężnych.